Silna Polka w Stanach - Jaką masz wartość?
Jaką masz wartość? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Jak można ocenić wartość życia ludzkiego? Naszych doświadczeń? Tego kim jesteśmy? W pierwszym odcinku podcastu omawiam: O co z tą wartością w ogóle chodzi; Co to znaczy mieć wartość; Skąd to się bierze; Kto nam ją daje; W czym to jest ona zakorzeniona i dlaczego warto zdecydować jaką ma wartość twoje życie. Pytanie do przemyślenia: Kiedy czujesz że wzrasta twoje poczucie własnej wartości?
Life Coach Evelina
4/11/202514 min read


Hej kochana moja, Evelina z tej strony, trenerka rozwoju osobistego dla emigrantek. Witaj w pierwszym odcinku podcastu Silna Polka w Stanach.
Dzisiaj porozmawiamy sobie o poczuciu własnej wartości. Wyjaśnimy sobie:
O co z tą wartością w ogóle chodzi?
Co to znaczy mieć wartość?
Skąd to się bierze?
Kto nam ją daje?
W czym to jest zakorzenione?
A więc zacznijmy od tego: Co to znaczy mieć wartość? To znaczy czuć się czegoś tam wartym tak? W naszym świecie konsumpcyjnym można by pomyśleć o wartości rzeczy materialnych i jak ona jest określana przed sprzedażą. Więc ktoś tam zdecydował na jakiejś tam podstawie, że czarna kawa w starbucksie kosztuje $4. Załużmy, nie wiem czy tyle kosztuje, załóżmy że tyle kosztuje. I wszyscy przyjęliśmy to za fakt. Za neutralną część rzeczywistości. Czyli jeśli chcesz wypić czarną kawę w starbucksie, będzie cię to kosztowało $4. Więc wartość czarnej kawy w starbucksie to $4, tak? No! OK pomyślisz sobie, ale jak to się ma do ludzi, Ewelina? No właśnie…Jest taka scena w Świętym Graalu Monty Pythona, jak biorą kobietę, która rzekomo jest wiedźmą i chcą ją skazać na śmierć, ale żeby zobaczyć czy jest wiedźmą muszą najpierw sprawdzić, czy waży tyle samo co kaczka? I ona siada na taką wielką wagę? To wyobraź sobie że bierzemy ciebie na wielką wagę i próbujemy określić twoją wartość… No więc pytanie jest takie: co jest na drugiej szali w twoim przypadku? Co jest odważnikiem? Jak tutaj określić wartość, tak? Jaka jest wartość ciebie? Twojego życia? Dobre pytanie, nie?
Poczucie własnej wartości jest zakorzenione w tym jak my same oceniamy naszą wartość i nasze możliwości. Czyli tak naprawdę co jest na tym odważniku to są twoje przekonania, myśli o samej sobie, o tym kim jesteś.
Więc pytanie jest takie? Jaką masz wartość jako człowiek? Co w twoim przypadku będzie na odważniku? Na tej drugiej szali? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Większość z nas w ogóle o tym nie myśli. A szkoda, bo to się objawia w każdym jednym aspekcie naszego życia., W tym na jak traktujemy siebie i innych ludzi. Jak żyjemy to swoje życie tutaj na tej planecie, Jak spędzamy swój czas tutaj. To się nawet objawia w tym jak się ubieramy, czy jesteśmy schludne? Co robimy na codzień? Jaką mamy pracę? Czy mamy taką pracę taką jaką zawsze chciałyśmy mieć czy jesteśmy gdzieś tam, w głębi duszy przekonane że: “Hmm, ta wymarzona praca, to nie dla mnie…” Twoje poczucie wartości objawia się w tym co tolerujesz, gdzie są twoje granice cierpliwości, wyrozumiałości, kiedy ktoś inny na przykład nie traktuje cię na poważnie… Twoje poczucie wartości określi każdy aspekt twojego życia. Każdy jeden. Dlatego zaczynam od tego tematu, bo to jest tak ważne. No a poza tym ten temat jest mi bardzo bliski, bo przez wiele lat mojego życia miałam bardzo niską samoocenę…co było bardzo związane z moim poczuciem wartości i moją pewnością siebie. Także kochana moja, ja wiem dobrze, chyba nawet za dobrze, jak to jest gdy człowiek nie czuje się zbyt wiele warty i jaki to ma ogromny wpływ na nasze życie w ogóle. I wiem też, od środka, co się dzieje z naszą wartością tu na emigracji… jak ona się może zmieniać. Tak jak już wcześniej mówiłam twoje poczucie wartości jest zakorzenione w twoich myślach o sobie samej. A myśli tworzą uczucia… a więc to poczucie wartości to jest uczucie które często łączy się z jakimś innym elementem naszej rzeczywistości, np masz przekonanie że jesteś warta partnera, który cię kocha i szanuje. Czyli ta myśl, bo przekonanie to jest myśl którą pomyślałaś sobie wiele razy… ta myśl tworzy konkretne uczucie… uczucie wartości właśnie, czujesz się warta, tak? I gdy czujesz się warta partnera który cię kocha i szanuje, kiedy pojawia się w twoim życiu romantycznym ktoś, kto na przykład gdy ty coś do niego mówisz w ogóle nie bierze twoich słów pod uwagę. Więc okazuje taki podstawowy brak szacunku do tego kim jesteś… Jak się trafi ktoś taki, to ty w ogóle nie musisz się nad tym zastanawiać, dla ciebie to jest po prostu nie do przejścia, bo w twoim przekonaniu ty jesteś warta tego, żeby ktoś z kim jesteś zaangażowana właśnie w taki romantyczny sposób, chciał ciebie słyszeć i rozumieć co do niego mówisz, tak?
Więc jeszcze raz poczucie wartości to uczucie, które tworzą nasze myśli, tak? Dlatego tak ważne jest żebyś sama sobie zdecydowała co o tym myślisz. Czego jesteś warta. I dziś podzielę się z tobą taką ideą która być może jeżeli będzie ci pasowała i będziesz chciała ją sobie zaadoptować, uspokoi to dla ciebie do końca życia. Czy jesteś czegoś warta czy nie. No ale skoro to twoje myśli określają twoje poczucie wartości, skąd się zazwyczaj te myśli biorą? One się zazwyczaj ze świata zewnętrznego, z przeszłości, z dzieciństwa… z tego jak traktowali nas nasi rodzice, czy czułyśmy się bezpieczne, czy byłyśmy wspierane werbalnie i emocjonalnie. Ta pierwsza relacja z naszymi rodzicami określa jak my mamy żyć w tym świecie, do czego mamy prawo, ile dobra jesteśmy warte, jeśli w ogóle. Widzisz problem polega na tym że większość z nas nadal nosi w sobie tą pierwszą interpretację naszej własnej wartości… Czasami to jest problem czasami nie. No ale jeżeli na przykład, usłyszałaś od swojej sfrustrowanej mamy, kiedy załóżmy miałaś 8 lat; “O Agnieszka, jesteś nic nie warta.” bo nie poodkurzałaś swojego pokoju, tak jak ci kazała zrobić… i powiedziała te słowa. Ona wypowiedziała te słowa: “Jesteś nic niewarta” te słowa mogły stać się to twoją prawdą. Bo nasi rodzice, to jak nas traktują określa nasze oczekiwania wobec świata, określa nasze prawdy według których żyjemy… No bo tak logicznie: Co by się musiało wydarzyć żeby to zdanie przez nią wypowiedziane nie stało się twoim przekonaniem? Musiałabyś je podważyć. Pomyśleć sobie coś co by podważyło prawdę tego, tak? Czyli na przykład: Czy to prawda że ja nie jestem nic warta? Nie, nie prawda! Co ta mama opowiada? chyba coś jej się pomyliło, przecież mam ogromną wartość, jestem cudem, jestem bezcennym cudem… jestem warta wszystkiego co najlepsze…Czy poodkurzałam czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia.
Ale my nie mamy takich myśli, większość z nas nie ma nic żeby podważyć taki pogląd, więc idziemy w świat z tą “prawdą”, że nie jesteśmy nic warte. Dodatkowo, wiedz o tym że takie zastanawianie się, podważanie, analizowanie, to jest funkcja, która płynie z kory przedczołowej, części mózgu która rozwija się z czasem… dlatego też jako dzieci nie analizujemy, nie podważamy tego słyszymy, po prostu bierzemy to co słyszymy o nas samych za naszą prawdę.
Później z czasem jak zaczynamy zdobywać wykształcenie, pracować, zarabiać to nasze poczucie wartości może się zacząć trochę zmieniać, dlatego że będą jeszcze te dodatkowe myśli a propo tego kim jesteśmy, co robimy…Jaka jest wartość tego co robimy, jaka jest wartość naszej pracy. Ale najważniejsze to pamiętaj że twoje myśli na swój temat określają dziś właśnie to twoje poczucie wartości. I wiedz o tym że nie ważne czy kiedykolwiek rozmawiałaś ze swoimi rodzicami o swojej wartości czy nie. To nie ma znaczenia czy była ta rozmowa czy jej nie było, czy usłyszałaś te słowa od mamy czy nie. W przypadku większości z nas nie było rozmów o czymś takim bo te tematy były naszym rodzicom zupełnie obce. A o tym warto mówić, bo nasze poczucie wartości ma bezpośredni wpływ na każdy aspekt naszego życia. Każdy jeden. Właśnie dlatego że to jak myślimy o sobie zaczyna się gdy jesteśmy młode. Dzisiaj jeśli mamy niskie poczucie wartości, możemy po prostu, tak się czasami zdarza. Możemy po prostu zacząć zwalać winę za to, na naszych rodziców. I niektóre z was tak mają. No ale co dobrego z tego wynika? Nic. A przecież możesz świadomie podjąć decyzję co chcesz o sobie dzisiaj myśleć. Co chcesz myśleć o swojej wartości. Jesteśmy dorosłe. Możemy myśleć o sobie co tylko chcemy. Nie ważne co usłyszałaś od swoich rodziców, co ci powiedział twój pierwszy mąż. Co powiedziały o tobie twoje dzieci. Możesz zdecydować co chcesz o sobie myśleć i jak chcesz się sama ze sobą czuć. Kim jesteś. Możesz podjąć decyzję, że od dziś będziesz o sobie myśleć, że jesteś cudowna, że jesteś cudem chodzącym po ziemi i że każdy jeden człowiek również. Każda jedna osoba na tej planecie też jest cudem. I wszyscy zasługujemy na dobro i miłość i wsparcie. Że jesteśmy sobie pod tym względem równi.
Widzisz, u takiej osoby która ma konkretne poczucie własnej wartości wygląda to tak że ta osoba, czuje się w swoim świecie bezpieczna, bo ma poczucie kontroli nad sobą i nad swoim otoczeniem. Pomyśl o tym słońce drogie? Czy ty masz poczucie bezpieczeństwa tutaj na obczyźnie? Czujesz się tu bezpieczna? Fizycznie na przykład, czy wierzysz że nie zagraża ci niebezpieczeństwo? Czy czujesz się bezpieczna mentalnie, czyli czy możesz wyrazić swoje zdanie na jakiś tam temat bez obawy, że zostaniesz wyśmiana? Albo że ktoś na przykład będzie się śmiał z twojego akcentu? Albo z twojego łamanego angielskiego? Czy czujesz się tu bezpieczna pod względem emocjonalnym? Czyli czy możesz wyrazić przeróżne emocje, bez obawy, że ktoś cię wyśmieje, zaatakuje werbalnie w jakiś tam sposób? Taki ktoś kto ma wysokie poczucie wartości, odpowie że tak. Że pod każdym względem czuje się tutaj w Stanach bezpiecznie. Dlaczego? Bo ta osoba czuje się warta i tak żyje tak i takie podejmuje decyzje w swoim życiu których konsekwencje zapewniają jej to bezpieczeństwo… bezpieczeństwo fizyczne, mentalne, emocjonalne… także świadomie decyduje o tym kim się otacza, gdzie mieszka. Poza tym taka osoba wie, że potrafi się podnieść po trudnych doświadczeniach. Jest odporna na trudności życiowe. Celowo kształtuje swój charakter, czyli trzyma wysoki poziom moralny. Zawsze stara się postępować właściwie. Ma jasno określone przekonania. Wie co robi. Wie dlaczego to robi. Potrafi wyznaczyć zdrowe granice w swoich relacjach. Określa co będzie tolerować, a czego nie. I ma też dużo współczucia w stosunku do siebie samej. Praktykuje życzliwość, zrozumienie, cierpliwość wobec siebie. Ceni siebie, akceptuje. Szanuje. Szanuje cały proces swojego życia i rozdział, w którym się teraz znajduje i bierze pod uwagę to, że wszystko się zmieni albo może się zmienić. Świadomie kształtuje swoją tożsamość. Poświęca czas na poznanie samej siebie. Także u osoby, która ma zdrowe poczucie własnej wartości tak to wygląda. Więc jakby taką osobę posadzić jak tą wiedźmę, na taką wielką wagę to na odważniku będzie właśnie to. Te wszystkie przekonania, myśli które ją budują, wzmacniają, dają poczucie kontroli, bezpieczeństwa, dają kierunek energii życiowej…
Powiedziałam ci teraz, jakie są cechy osoby, która ma konkretne poczucie wartości, i może być tak, że teraz wiele z was może sobie zinterpretować to tak, że jeśli czujesz się bezpiecznie w swoim świecie tutaj na emigracji, że jeżeli wierzysz w siebie i pracujesz nad swoim charakterem i kochasz siebie, jesteś w stosunku do siebie wyrozumiała, no to wtedy masz wartość. I że te wszystkie spełnione jakby elementy, one określają twoją wartość. Ale kochanie moje odwrotnie, to nie tak… Moim zdaniem to naprawdę nie jest tak, nie tędy droga. Inaczej… A co jeśli nasza wartość nie jest określana przez nas samych? No bo przecież my same siebie nie stworzyłyśmy. Jest jakaś inna siła, która dała nam to życie. Bóg, wszechświat… nie wiem jak to nazywasz… ale skoro my same nie zdecydowałyśmy o swoim istnieniu, to nie do końca rozumiem, dlaczego miałybyśmy podważać, co to nasze życie jest tutaj warte. Zostałyśmy powołane do tego życia tutaj, przez tą wyższą siłę, przez Boga, więc jeśli ta siła nadała nam życie to ona decyduje, czy jesteśmy warte by tu być czy nie. Siła która stworzyła wszystko. Cały wszechświat, każdy jeden atom, każdą gwiazdę, stworzyła też ciebie i mnie… a my sobie: jam nie warta… Jakie tam nie warta? Jasne, że warta! I do tego warta wszystkiego co zechcesz, bo zostałaś stworzona przez miłość. Miłość… wiesz że pod tym względem wszystkie główne religie świata się zgadzają… że Bóg jest miłością… więc jeśli miłość cię stworzyła na swoje podobieństwo, no to co my mamy się kłócić, że my nie jesteśmy warte wszystkiego co dobre, co nas wspiera, co daje życie? Co dodaje nam sił? No także mogłabyś, mogłabyś podjąć decyzję, że jesteś cudem i że jesteś warta wszystkiego co dobre… i że to jest niepodważalne. Nie trzeba w ogóle się nad tym zastanawiać. W ogóle o tym myśleć. I masz święte prawo czuć się w swoim życiu bezpieczna. Być w środowisku, które zapewnia ci bezpieczeństwo fizyczne, mentalne, emocjonalne. Masz prawo czuć się silną, walczyć z niepowodzeniami, budować swój charakter, decydować o swoich przekonaniach. Decydować o swoich granicach, czuć współczucie w stosunku do samej siebie, być wyrozumiałą, kochać siebie, akceptować i poznawać to kim jesteś. Możesz też wspierać siebie. Inwestować w samą siebie. Masz prawo być tu szczęśliwą właśnie dlatego że jesteś bezcenna… Wiesz co? Tak swoją drogą, moim zdaniem właśnie dlatego, że my mieszkamy tak daleko od Polski, że zostawiłyśmy za sobą tak wiele, i mamy tyle stresu w tym życiu na obczyźnie, ja wierzę w to, że my tym bardziej mamy prawo budować w sobie siłę. No ale tak żeby nie było wątpliwości, tak o tym co ja do ciebie mówię. O czym mówię: po prostu i ty i ja, i każdy jeden człowiek, jesteśmy cudami. OK? To już zostało ustalone w chwili twoich urodzin. Jesteś cudem i jesteś godna wszystkiego co najlepsze, najcudowniejsze. I wszyscy jesteśmy jednakowo godni miłości i dobra. Równie warci, bez względu na to, co nam się w życiu przydarzyło. Nie ważne, czy mieszkasz na emigracji czy nie. Przez co przeszłaś, co ci ktoś powiedział. To nie zachwiało twojej wartości. Bez względu na to, co komuś zrobiłaś. Wiele z nas jest wypełnionych wstydem i poczuciem winy z powodu tego, co tam kiedyś zrobiłyśmy. A to nie ma nic wspólnego z naszą wartością. Naszą wartością jako istoty ludzkie. Niezależnie od tego, co zrobiłaś innym ludziom lub sobie, twoja wartość jest nienaruszalna i nie możesz zrobić nic, co uczyniłoby cię mniej godną. Jesteś godna miłości, dobra, szczęścia, wsparcia, cierpliwości, wybaczenia. I tak samo, patrząc na innych ludzi… nie ma czegoś takiego że ktoś inny jest wart mniej niż ty. Nasza wartość została ustalona w momencie naszych narodzin i nie podlega negocjacjom.
Wiesz dlaczego tak to powtarzam i w kółko cię o tym przekonuję, bo jeśli w to uwierzysz, uwolni cię to od poniżania samej siebie, od wiary w to że w jakiś sposób zostałaś oszukana przez życie, albo że zrobiłaś coś co na zawsze podważyło twoją wartość. Możesz się ze mną o to kłócić, wiadomo przecież masz prawo myśleć cokolwiek nie zechcesz. Możesz mi mówić mi, że jest inaczej. Że twoim zdaniem nie jesteś nic warta. Ale wiesz co, ty w tym momencie po prostu wyrażasz twoją opinię… ale twoja opinia mimo, że ma bezpośredni wpływ na twoje doświadczenie życiowe, nadal jest tylko i wyłącznie twoją opinią. Taką osobistą prawdą. Możesz podjąć decyzję, że masz wartość… ogromną wartość, ta decyzja będzie najważniejszą decyzją, jaką podejmiesz w całym swoim życiu.Właśnie dlatego że ma wpływ na każde jedno twoje doświadczenie. Możesz sobie po prostu zdecydować: jestem bezcenna, moje życie jest bezcenne, nie da się określić jego wartości, tak bardzo jest bezcenne. Jestem godna miłości i wsparcia. Jestem godna tego, żeby siebie wspierać. I żeby być szczęśliwą.
Jak ja myślę sobie o tym przez co przechodzimy tutaj w tych Stanach, o tym stresie, o niepokoju, wewnętrznej presji która wynika z naszej reakcji na zmianę kultury i otoczenia. Kiedy na początku szczególnie, wszystko może wydawać się dziwne i trudne. A my czujemy się zdezorientowane i niepewne… no a później z czasem jak już poznajemy ten świat i poznajemy to życie, nadal czujemy stres bo problemy się nie kończą, one się po prostu zmieniają… chcę żebyś wiedziała że jesteś warta wszystkiego co sobie wymarzyłaś. Nie wiem jakie miałaś marzenia związane z tym swoim życiem tutaj w Stanach, jakie oczekiwania, plany? Ale ta najlepsza możliwa wersja wydarzeń… jesteś tego warta. Nawet jeśli dziś życie wygląda zupełnie inaczej.
Ok kochanie moje. Teraz tak. Żeby było inaczej to nasze wewnętrzne środowisko, te nasze myśli i uczucia muszą pasować do tego co chcemy doświadczać, musimy czuć się silne by zawalczyć o to życie, którego jesteśmy warte. Moja praca jako trenerki rozwoju osobistego polega właśnie na tym, że pomagam moim klientkom skutecznie zaadresować to co się dzieje w nich samych. A więc te przekonania, myśli, uczucia… Ja pomagam moim klientkom budować siebie od środka żeby miały siłę i by osiągały cele, które tam sobie postanowią. Od 15-tego marca zaczynamy program, który się nazywa Silna Polka w Stanach. Tak jak ten podcast. Kliknij na link w opisie tego podcastu, żeby dowiedzieć się więcej o tym programie i żeby się zapisać.
Zanim skończę mam dla ciebie takie pytanie: Kiedy czujesz, że wzrasta Twoje poczucie własnej wartości? Kiedy czujesz że wzrasta twoje poczucie własnej wartości?
Zastanów się nad tym. Dobre pytanie, nie? No dobra kochana moja, dziękuję że mnie wysłuchałaś. Proszę cię podziel się tym podcastem ze swoimi koleżankami z Polski, subskrybuj żeby wiedzieć kiedy wrzuciłam nowy odcinek. Jeśli oglądasz mnie na youtube też subskrybuj. Jeżeli nie wiedziałaś, że ten odcinek jest na youtubie w tej formie video… to jest, możesz sobie zobaczyć jak to nagrywanie wyglądało… link jest w opisie tego odcinka… tak czy inaczej kochana moja proszę podziel się tym odcinkiem z innymi Polkami na emigracji, Wiedza o tym jak budować w sobie tą wewnętrzną siłę jest nam tu na emigracji bardzo potrzebna, bo ta nasza siła jest testowana dzień w dzień… Myślę że wiesz dobrze o czym mówię. Wiele z nas czuje ogromny stres, w takich prostych sytuacjach życiowych… także musimy wiedzieć jak sobie z tym wszystkim radzić, bo im jesteśmy silniejsze tym lepsza jakość naszego życia i więcej dobra możemy szerzyć i świat jest lepszy. Pamiętaj też że jeśli chciałabyś nawiązać kontakt z innymi Polkami, możesz się spotkać ze mną przez internet, dwa razy na miesiąc spotykamy się na Pogaduchy na Emigracji. Rozmawiamy po polsku o tych naszych różnych radościach i troskach życia na emigracji… Mamy też grupę facebookową, gdzie są linki na spotkania, także jeśli chcesz do nas dołączyć możesz kliknąć link w opisie tego odcinka i tam wszystko znajdziesz… I jeszcze jedno, dla tych z was które są zestresowane, konkretnie zestresowane gdy jesteście w towarzystwie Amerykanów, mam dla was darmowy kurs, jest on co prawda po angielsku ale wiem że jest sporo z was które mówią dobrze po angielsku i skorzystają z tego. Wiedzcie że pracuję też nad polską wersją… Ale link do wersji angielskiej właśnie znajdziecie w opisie tego odcinka… ten kurs pomoże ci poczuć się pewnie, nawet jeśli jesteś jedyną emigrantką w towarzystwie Amerykanów i nie wiesz o czym z nimi rozmawiać i stresujesz się bo oni często mówią o czymś o czym ty nie masz najmniejszego pojęcia i czujesz się jak taki outsider… no dobrze słońca drogie, dziękuję że tutaj byłyście, dziękuję że wysłuchałyście tego odcinka. Miłego dnia kochane moje. Do usłyszenia następnym razem.